Jest tylko jedno lekarstwo na duże kłopoty - małe radości
Przepraszam, że Cię odepchnęłam. Zrobiłam to ze strachu. Że tak Cię potrzebuję.
Chciałbym tak pić z Tobą lampkę wina po ciężkim dniu
oglądać tandetne filmy z Twoją głową na moich kolanach
wyjeżdżać do rodziny we dwójkę a potem na wspólne wakacje co roku
tak z Tobą żyć ustabilizować się na tyle żeby co dzień widzieć Twoje oczy i patrzeć na nie i doceniać że zgodziły się przyjąć moje na zawsze.